4 kwietnia w stanie Madhja Pradeś trzej hinduistyczni bojówkarze napadli na pastora Ramesha Devdę (30 l.), który z dwoma swymi synami jechał motocyklem do miejscowości Raseda. Pijani bojówkarze, uzbrojeni w kije bambusowe i pałki, pobili pastora na oczach jego dzieci: 10-letniego Eliasa i 8-letniego Shimona. Grozili mu też śmiercią i nakazywali, by więcej nie pojawiał się w tej okolicy.
Przeszywające krzyki chłopców zaalarmowały ludzi znajdujących się w pobliżu, którzy przybiegli z pomocą. Napastnikom udało się jednak zbiec. Pastor Ramesh został przewieziony do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała i pękniętą czaszką. Jest on jednak wdzięczny Bogu, że jego synowie nie zostali pobici, chociaż starszy syn doznał urazu nogi w czasie ataku.
Pastor Ramesh, który z ramienia Indyjskiej Chrześcijańskiej Wspólnoty Reformowanej pracuje w trzech wioskach, podejrzewa, iż sprawcami tego ataku byli bojówkarze hinduistyczni, rozgniewani prowadzonymi przez niego niedzielnymi nabożeństwami. Jak przypuszcza, atak był wcześniej zaplanowany. Z obawy przed odwetem, nie chce jednak zgłaszać napaści na policję.
Prośmy Boga o uzdrowienie pastora Ramesha. Módlmy się, aby zaufanie do Chrystusa strzegło jego serca i umysłu przed lękiem. Módlmy się o prowadzenie i bezpieczeństwo dla jego żony i dzieci, którzy także są zaangażowani w chrześcijańską służbę. Módlmy się za chrześcijan w Indiach, aby polegali na prawdziwym Bogu jako na swojej skale i twierdzy (Ps 31,1-5).
/źródło: Compass Direct/
