16 października minęły trzy lata od procesu pastora Behnama Iraniego, więzionego w Iranie za rzekome przestępstwa przeciw „bezpieczeństwu narodowemu”. Przetrzymywany jest on w więzieniu Ghezel Hesar, w urągających ludzkiej godności warunkach, a stan jego zdrowia pogarsza się. Cierpi, między innymi, z powodu krwawiącego wrzodu żołądka oraz dyskopatii. Więzienna opieka medyczna jest w jego przypadku niewystarczająca. Pastor Irani był też bity i torturowany przez funkcjonariuszy więziennych. Jego rodzina obawia się, że może on umrzeć w więzieniu.
W liście napisanym z więzienia Behnam podzielił się swymi refleksjami. „W więzieniu zdobyłem nowe doświadczenia dotyczące miłości. Przebywam tu w jednej celi z ludźmi, w których osobowości i stylu życia trudno znaleźć coś pozytywnego. Myślą oni tylko o negatywnych rzeczach i odrażających czynach. Szukają nowych doznań w zbrodniach i paskudnej literaturze. Spoglądam na nich i mówię cicho do siebie: Czy oni naprawdę zasługują na modlitwy i wstawiennictwo? I natychmiast przypominam sobie, że Jezus Chrystus został ofiarowany także za ich grzechy. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata. /1 J 2,2/
Rodzina pastora Behnama jest ściśle nadzorowana przez władze. 15 grudnia 2013 r. służba bezpieczeństwa zrobiła nalot na domy jego żony Kristiny i trojga innych chrześcijan. Funkcjonariusze skonfiskowali Biblie i inną literaturę chrześcijańską oraz laptopa Kristiny.
Módlmy się o posilenie, uzdrowienie i łaskę dla Behnama Iraniego. Wstawiajmy się też za jego żoną i dwójką małych dzieci, Rebeką i Adrielem, by znajdowali wsparcie i pocieszenie u innych chrześcijan. Módlmy się też o opamiętanie dlą urzędników zaangażowanych w sprawę Behnama.
Zachęcamy także do wysłania do niego listu bądź kartki pocztowej.
Źródło: Release International
za Głos Prześladowanych Chrześcijan