Tewelde Hailom, jeden z założycieli Kościoła Pełnej Ewangelii w Erytrei zmarł śmiercią naturalną dnia 27 czerwca 2013 r. Miał 60 lat i od wielu lat cierpiał na raka. Był głęboko szanowany przez chrześcijan erytrejskich za duchową postawę, którą inspirował innych oraz podziwiany za wytrwałą postawę w cierpieniu.
„Jest to ciężki czas dla naszego Kościoła, ale pocieszeniem jest fakt, iż przebywa on teraz w obecności Pana, któremu służył wiernie od młodych lat, aż po śmierć. Był dobrym człowiekiem. Prosimy was o modlitwę za wierzących, którzy pogrążeni są w żałobie po stracie jednego ze swych duchowych przywódców” – to słowa osoby, która rozmawiała z przedstawicielem Open Doors.
Powróćmy na chwilę do przeszłości. W połowie października 2009 r., erytrejskie służby bezpieczeństwa wtargnęły do domu pastora Hailoma i aresztowały trzy osoby. Z powodu złego stanu zdrowia, a konkretnie wrzodów żołądka, pastor Hailom nie został wówczas aresztowany, lecz poddany aresztowi domowemu. Przed jego domem postawiono trzech uzbrojonych strażników.
W przeciągu kilku następnych dni, służby bezpieczeństwa aresztowały kolejnych jedenaście osób należących do Kościoła Pełnej Ewangelii, a pastor Hailom został poddany przesłuchaniom. Początkowo pozwolono siostrze pastora opiekować się nim, lecz wkrótce ją odprawiono. Jedzenie jakie otrzymywał pastor nie różniło się niczym od diety więziennej – kawałek chleba i kubek herbaty rano i wieczorem. Wiemy od zorientowanego w temacie źródła, że to pogorszyło jego stan zdrowia.
Nie wiemy jak długo trwał pierwszy epizod aresztu domowego, ale od informatorów Open Doors wiemy, że następnego roku, pastor został uwięziony w swym domu po raz kolejny. Po zdjęciu nakazu aresztu domowego, pastor miał możliwość wyjazdu za granicę, by poddać się leczeniu, jednak Tewelde Hailom nie skorzystał z tej okazji.
Nie wiemy, ilu członków rodziny pozostawił po sobie; wiemy tylko że był kawalerem i miał siostrę.
Prośby modlitewne
Podziękujmy Panu za życie pastora Teweldw Hailoma i za jego ogromny duchowy wpływ na wielu chrześcijan w Erytrei.
Módlmy się o pocieszenie dla tych, którzy znali go, kochali i dla których był przewodnikiem w wierze.
Źródło Open Doors
Tłumacz Anna Szymczyk