Żyli wiecznie i szczęśliwie – Francis Chan

Żyli wiecznie i szczęśliwieMałżeństwo jest czymś wspaniałym, ale nie wiecznym! Trwa jedynie „dopóki śmierć nas nie rozłączy.” A potem wieczna nagroda bądź pożałowania godny stan, w zależności od tego, jak życie swe prowadziliśmy. Nie możemy pozwolić, by prozaiczne sprawy niszczyły nasze małżeństwa, ani też na to, by samo małżeństwo odciągało nas od rzeczy ważniejszych, wzniosłych. Zazdrosny Bóg oczekuje byśmy to Jego traktowali priorytetowo. Dzięki temu nasze życie nabierze sensu i wszystko znajdzie się wtedy na właściwym miejscu!

Miłość, radość i intymność zostały stworzone po to, by ich doświadczać i się nimi cieszyć. Można więc darzyć rodzinę głębokim uczuciem nie zapominając o niebie. Wszystko sprowadza się do tego, na czym nam tak naprawdę zależy. Jezus miał rację mówiąc, że zabieramy się za życie od niewłaściwej strony. By nasze małżeństwo było udane istotna jest świadomość spraw najważniejszych.

Fragment

Być może trudno wam przyjąć to stwierdzenie Jezusa (Miejmy nadzieję, że nie cieszycie się na to…). Jeśli o mnie chodzi, trudno mi wyobrazić sobie dzień, kiedy Lisa i ja przestaniemy być w sobie tak bardzo zakochani. Zgaduję, że w niebie będziemy sobie jeszcze bliżsi, istniejąc w uwielbionych ciałach, pozbawionych grzeszności. Musi być inaczej, żeby było lepiej. Po drugie, będę w jedności z Bogiem, co z całą pewnością musi być lepsze niż jakakolwiek ziemska bliskość, którą odczuwam teraz. Ufam Bogu, który stworzył małżeństwo, kiedy obiecuje nam lepszą przyszłość.

Wszyscy musimy traktować priorytetowo naszą wieczną relację ze Stwórcą wszechrzeczy. Poza tym, dopóki nie będziecie mieli właściwej relacji z Bogiem, nikomu innemu na nic się nie przydacie. Ludzie, którzy nie potrafią żyć właściwie w pojedynkę, tylko pogarszają sprawę, decydując się na wspólne życie z drugą osobą. Kiedy dwoje ludzi żyje w zgodzie z Bogiem, będą także we właściwych stosunkach ze sobą nawzajem.

Pełniąc przez 20 lat funkcję pastora, doszedłem do wniosku, że większość problemów małżeńskich tak naprawdę nie dotyczy samego małżeństwa. Można stwierdzić, że ich źródłem jest fakt, iż jedno z małżonków – albo obydwoje – ma kiepską relację z Bogiem bądź błędne o Nim wyobrażenie. Właściwy obraz Boga jest podstawą zdrowego małżeństwa.

(…)

Bojaźń Pana jest początkiem poznania (Prz 1:7, Biblia Warszawska).
Bojaźń Pana prowadzi do życia (Prz 19:23).

Zapewne nie takich słów szukalibyście w poradniku małżeńskim. Lecz w małżeństwie nie ma rzeczy bardziej podstawowej. Bez zdrowej bojaźni Bożej nie będziemy w pełni radować się ani życiem, ani miłością. Bez niej nasze priorytety zupełnie by się zachwiały. Jeśli zaś zdrowa bojaźń Boża jest podstawą tego, kim jesteśmy, mogą się również na niej wspierać piękne życie i wspaniałe małżeństwo.

Podobają się Panu ci, którzy się Go boją (Ps 147:11, Biblia Tysiąclecia).

O autorach książki „Żyli wiecznie i szczęśliwie”

Francis Chan, ur. w 1967 r. amerykański pastor, kaznodzieja i mówca protestancki. Autor, obok innych książek, „Szalona miłości” – bestselera New York Times’a.

Prowadzi działalność misyjną, charytatywną i edukacyjną głównie w Kalifornii, gdzie mieszka z żoną Lisa i kilkorgiem dzieci, jak również w całym kraju i poza jego granicami.
Lisa Chan, angażuje się w różne przedsięwzięcia swego męża oraz prowadzi własny program edukacyjny dla kobiet.

Tytuł książki: Żyli wiecznie i szczęśliwie

Autor: Francis Chan i Lisa Chan
Wydawca: Wydawnictwo CLC

Do kupienia np. TUTAJ.

ISBN: 9788364837050
liczba stron: 152
format: 15×21
oprawa: miękka

Zobacz również

Detektywi Starego i Nowego Testamentu

Detektywi Starego i Nowego Testamentu

Zastanawiasz się, jaki jest klucz do tego, aby Biblia (twoich dzieci) nie kurzyła się na …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *