1 kwietnia odbyła się pierwsza rozprawa sądowa w głośnej w Turcji sprawie spisku na życie pastora Emre Karaaliego, wykrytego przez policję w styczniu 2013 r. W spisek zaangażowanych było 13 osób. Niektóre z nich infiltrowały jego kościół, inne opiekowały się nawet jego dziećmi. Pastorowi Emre towarzyszyło w drodze do sądu dziewięcioro współwyznawców, ale tylko jednemu z nich,
dziennikarzowi, pozwolono wejść do sali. Pozostali czekali na zewnątrz i modlili się w trakcie 2,5 godzinnej rozprawy. Władze zapewniają pastorowi ochronę w drodze do sądu i z powrotem.
W sądzie stawiło się tylko sześć, spośród 13 osób, którym postawiono zarzuty w tej sprawie. Podczas rozprawy sędzia wysłuchał oświadczenia pastora Karaaliego, który powiedział później: „ [sędzia] wykazywał duże zainteresowanie moimi przekonaniami. Zadawał liczne pytania …. miałem wspaniałą okazję do dzielenia się z nim Ewangelią”.
W trakcie rozprawy trzech z oskarżonych poprosiło pastora Karaaliego o przebaczenie. W swoich zeznaniach przepraszali go, twierdząc, że nie wiedzieli, do czego miało prowadzić ich zaangażowanie. Według pastora pozostali oskarżeni „posądzili go o brak szacunku do Koranu i zwodzenie umysłów dzieci”.
Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 19 czerwca. Emre Karaali prosi o modlitwę o dalszy pomyślny przebieg procesu i o sprawiedliwy werdykt. Powiedział także, iż uchwycił się mocno słów z księgi Izajasza (41,10): „Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię prawicą sprawiedliwości swojej”.
Módlmy się, aby Bóg użył świadectwa pastora Karaaliego, by wpłynąć na życie tych, którzy próbowali go zamordować, a także na pracowników wymiaru sprawiedliwości, którzy zajmują się jego sprawą.
Źródło: VOM USA
za Głos Prześladowanych Chrześcijan
