Pastor Said Abedini od ponad miesiąca przebywa w znanym z brutalności więzieniu Rajai Shahr, w którym osadzeni są najbardziej niebezpieczni przestępcy. Więźniowie nieustannie grożą mu śmiercią. Kilkakrotnie, gdy obudził się w nocy, zobaczył stojących nad sobą więźniów z wyciągniętymi nożami. Jego „cela” jest oddzielona jedynie kotarą od oddziału więziennego, co daje niebezpiecznym przestępcom – mordercom i gwałcicielom – bezpośredni dostęp do niego 24 godziny na dobę.
Kilkakrotnie więźniowie, grożąc mu nożem, okradli go nawet z najbardziej niezbędnych przyborów toaletowych, które pozwolono mu zakupić.
W wyniku kradzieży, skrajnie trudnych warunków w więzieniu oraz braku dostępu do lekarstw, które zostały mu przepisane przez lekarza, pastor Said w szybkim tempie podupada na zdrowiu.
Powróciły bóle brzucha. Nasilają się też bóle w okolicy nerek. Z powodu wielokrotnego pobicia w poprzednim więzieniu Evin pastor Said cierpiał na krwotok wewnętrzny. Po wielu miesiącach, w czasie których władze więzienne nie zezwalały na udzielenie mu pomocy medycznej, został w końcu skierowany do lekarza, który kilka miesięcy temu przepisał mu stosowne leki, dzięki którym jego stan się poprawił i bóle ustąpiły. Niestety, od kiedy został przeniesiony do więzienia Rajai Shahr, władze irańskie ponownie uniemożliwiły mu zażywanie leków i jego stan wyraźnie się pogarsza.
Ponadto, z powodu fatalnych warunków higienicznych całe jego ciało jest pokryte wszami, co w połączeniu z dotkliwym bólem powoduje poważne problemy ze snem. Pastor Said ma również objawy zapalenia dróg moczowych i odczuwa dotkliwy ból w stawach. Z powodu niedożywienia bardzo stracił na wadze.
Módlmy się o cud uwolnienia Saida Abediniego z „paszczy lwa” (2 Tm 34,16-18)
/Źródło: American Center for Law and Justice/
za Głos Prześladowanych Chrześcijan – Polska
