10 lipca pastor Munshi Devu Tado prowadził w swoim domu nabożeństwo dla małej grupy wiernych, kiedy pojawili się uzbrojeni maoistyczni rebelianci. Według relacji jego żony bojówkarze skrępowali pastorowi ręce i wyprowadzili go na zewnątrz. Rodzinie pastora powiedzieli, że chcą z nim porozmawiać. Parę minut później usłyszano strzał. Pastora Munshi znaleziono potem martwego, a napastnicy uciekli.
Zabity pozostawił żonę i czwórkę małych dzieci.
Mieszkańców tej miejscowości irytował rozwój kościoła, bo widzieli jak ich sąsiedzi porzucali swoje plemienne wierzenia dla Chrystusa. Pomimo pozostawionej na miejscu zbrodni informacji, że pastor zginął, ponieważ był informatorem policji, uważa się, że to niezadowoleni wieśniacy podburzyli maoistów do morderstwa.
Policja prowadząca śledztwo zapewnia, że pastor Munshi nie był jej informatorem. Jego rodzina była prześladowana, od kiedy uwierzyła w Chrystusa siedem lat temu. Pastor Vachani, który był bliskim współpracownikiem zamordowanego, powiedział o nim ciepło: „To był bardzo prosty człowiek i wierny sługa Boży”.
Pamiętajmy w swoich modlitwach o żonie zabitego pastora, Jaini, oraz o ich małych dzieciach w tym trudnym czasie. Módlmy się także za mieszkańców wioski, którzy uwierzyli w Chrystusa dzięki wiernej służbie pastora Munshi, prosząc, aby Pan wzmacniał ich w wierze. Prośmy też Boga, by inni mieszkańcy tej wsi zostali dotknięci świadectwem pastora i doświadczyli Bożego zmiłowania, przebaczenia i łaski.
Źródło: Morning Star News
za Głos Prześladowanych Chrześcijan
